Liste des hashtags les plus populaires par sujet #CZYTANIEJESTSEXY

Dzięki Monice Szostak i Pani Violi Wojnowski, moja nowa bohaterka będzie miała gdzie spać @op_enheim rządzi! #nadiaszagdaj #pisarz #pisarka #nowapowieść #kryminał #thriller #wroclaw #opole #powiesclikwidacja #tatuaznol #piszę #openheim #czytaniejestsexy #pisaniejestsexy #piszewiecjestem #wydawnictwodragon_official #wydawnictwodragon

Już niejednokrotnie zdarzało mi się wspomnieć, że Guillaume Musso jest jednym z moich ulubionych pisarzy. Każdej z jego książek udawało się mnie zaskoczyć i zaszokować w mniejszym bądź większym stopniu. Gdy tylko zobaczyłam informacje, że ma się pojawić kolejna powieść autora moja radość nie miała końca. ‘’Zjazd absolwentów’’ swoją premierę będzie miał już 31 lipca, natomiast dzięki uprzejmości wydawnictwa Albatros miałam możliwość zapoznać się z lekturą przedpremierowo. ‘’Zjazd absolwentów’’ opowiada historię Thomasa, słynnego powieściopisarza, na co dzień mieszkającego w Nowym Jorku. Thomas po otrzymaniu informacji, że w liceum do którego przed laty uczęszczał, ma dobyć się zjazd absolwentów rocznika 92/93. Nie zastanawiając się długo mężczyzna wsiada w najszybszy samolot i leci do rodzinnej Fraancji. Powodem błyskawicznej reakcji nie jest perspektywa spotkania przyjaciół sprzed lat, lecz świadomość, że wraz z wyburzeniem hali sportowej na jaw wyjdzie tajemnica, której brzemię Thomas nosi od wielu lat i która zmieniła jego życie … Przyznaję, że tym razem Musso również nie zawiódł, a raczej zachwycił w typowy dla niego sposób! Akcja książki nabiera rozpędu wraz z pierwszymi stronami i niebezpiecznie zwiększa tempo aż do samego końca, co więcej wszystkie zdarzenia dzieją się w przeciągu zaledwie jednej doby, pomijając wspomnienia bohaterów wplecione w tekst. Tutaj nie ma miejsca na przydługie opisy czy zbędne refleksje, w naszej fabule ciągle coś się dzieje. Tajemnic z przeszłości oraz nierozwiązanych zagadek mamy tu naprawdę wiele, a ich wyjaśnienia są nieprawdopodobne i szalenie szokujące. Ilość wątków poruszona przez autora jest całkiem spora, na szczęście wszystkie doczekują się swojego wyjaśnienia i nie pozostają bez zamknięcia. Styl autora nadal pozostaje jedyny w swoim rodzaju i niepowtarzalny. Wykreowani przez Musso bohaterzy także pozostają bezprecedensowi i nieszablonowi, szczególnie wyidealizowana przez wszystkich Vinka, która jest postacią bardzo kontrowersyjną. Podsumowując, tym razem także wszystkim z całego serca polecam ‘’Zjazd absolwentów’’, tak jak i pozostałe książki autora.❤

Evelyn Hugo to ikona klasy, sławy i ogromnego talentu do przyciągania mężczyzn.,O czym zresztą świadczy fakt, że za mąż wyszła aż siedem razy... Tylko czy pod fasadą pewnej siebie kobiety na pewno nie kryje się coś więcej? Czy bogactwo i poklask to coś, czemu człowiek powinien się oddać w całości? Każdy powinien w końcu znaleźć swoją drogę do szczęścia. Czy Evelyn Hugo się to udało? * ⭐⭐⭐⭐⭐/5 Przeczytajcie. Dajcie się przekonać, że ta historia to coś, co zostanie w waszej pamięci. Niby spodziewałam się, co może mnie tu spotkać, ale zderzyłam się z murem, przy każdym kolejnym rozdziale. Dobitnie napisana, nieokrojona powieść, przy której w ogóle nie czuć fikcji. Czułam się, jakbym czytała o losach osoby, która rzeczywiście żyła i opowiadała o swoim życiu. Działanie Hollywood i norm tam panujących w bogatym światku chyba każdy zna. Każdy wie, co się tam dzieje, a tutaj mamy szansę wszystko poznać od podstaw. Poczuć to, zrozumieć. Postacie są stworzone realnie do bólu, każda miłość i każdy pociąg do sławy... Wszystko prowadzi do konsekwencji, które mogą się ciągnąć latami. Przyznam, że nie czekałam na żadne porywające zdarzenia, które mnie zaskoczą, a jednak było ich tutaj sporo. Im dalej wchodzimy w tą historię, tym więcej kart odkrywa się przed nami, niektóre będą naprawdę mocnym kopniakiem. Dlatego warto, zdecydowanie, poznać tą książkę, nie tylko ze względu na świetny wygląd (ten grzebiet przyciąga wzrok za każdym razem, kiedy przechodzę obok półki). Poruszająca i porywająca historia osadzona w czasie, gdzie można sprzedać się w każdym możliwym znaczeniu tego słowa. Chciałabym napisać więcej, ale nie mogę zdradzić szczegółów, by nie zepsuć wam zabawy. Ocena mówi chyba sama za siebie, w moim odczuciu ta książka to coś, obok czego nie powinno się przejść obojętnie. #książka #siedemmężówevelynhugo #czytam #terazczytam #czytambolubie #czytanie #czytaniejestsexy #czytanienieboli #bookphotography #reading #read #igreads #book #bookstagram #bookstagrampl

Założyłam dziś specjalnie tę sukienkę na zakupy, żeby zrobić po drodze zdjęcie w zbożu. W międzyczasie zboże zniknęło, ale zdjęcie i tak wyszło bardzo klimatyczne, nie sądzicie? Swoją drogą złociste pola już chyba zawsze będą kojarzyły mi się z #bądźprzymniezawsze. Czytaliście? Alek to młody gospodarz, który odziedziczył gospodarstwo rolne po rodzicach, a ponieważ fabuła dzieje się latem, to właśnie żniwa przeplatają się w tle akcji. Ależ ja kocham życie na wsi! #agataprzybyłek #pisarz #lato2019 #latowpełni #słonecznie #polskanaweekend #polskanatura #polskajestpiekna #visitpoland #polskawieś #wakacyjnie #sukienka #wakacje2019 #ootd2019 #fashiongirlstyle #instapoland #instagramczyta #polskaczyta #czytaniejestsexy

RECENZJA❕ Za egzemplarz do recenzji dziękuję @wydawnictwoliterackie ❤ Jak to jest żyć z tajemnicą, która gdyby wyszła na jaw zburzyłaby rzeczywistość wielu osób? Taką historię opowiada ta książka. Sekretne dziecko ma za zadanie dostarczyć nam mnóstwo pokładów emocji. Tak wiele lat ukrywając sekret Susie niszczy swoje życie i zraża do siebie bliskich i przyjaciół. Czytelnik z jednej strony będzie ją rozumiał i wspierał, a z drugiej podejrzewam, że większość matek będzie oburzonych, ja nie posiadam dzieci więc nie wiem czy mój punkt widzenia jest wiarygodny, ale szanuję jej decyzję. Każdy poziom kreacji tej bohaterki wzbudza skrajne emocje, raz jej odbiór będzie pozytywny, a raz nie - to jest świetne, świadczy to o wielowarstwowości jaką udało się stworzyć. Czytałam poprzednią książkę autorki, która mimo poruszanego tematu przemocy rodzinnej zawierała lekki wręcz żartobliwy styl, który mnie urzekł. W tej pozycji nie mogłam się go dopatrzeć w żadnym zdaniu, jakbym czytała historię napisaną przez całkiem kogoś innego, a szkoda. Jeżeli chodzi więc o pomysł na fabułę - podobały mi się obie książki, jeżeli zaś o sposób ich wykreowania - wolę lekkie pióro w Posłusznej żonie. Tutaj znalazłam wiele smutku, wewnętrznego bólu, żalu i matczynego cierpienia. Nakreślono blaski i cienie macierzyństwa, miłości matki do dziecka i dziecka do matki, ale to wszystko nacechowane jest negatywnie. Nie czułam radości, która moim zdaniem powinna być zawarta w fabule chociaż w minimalnej ilości, tylko ciągłą melancholię. Przyjemnie było jednak sunąć przez lepsze i gorsze lata życia Susie i jednej z jej córek - Grace. Historia opowiadana jest bowiem z perspektywy obu pań więc punkt widzenia tych dwóch kobiet pokazywał odmienne odbieranie tych samych sytuacji. DALSZY CIĄG W KOMENTARZU⬇️⬇️⬇️ ❕❕❕❕❕❕ #takczytam#bookstagramtopasja#bookstagrampolska#terazczytam#bookstagrampl#bookcellection#booksphotography#instareading#bookinstagram#readmore#hygger#bookseverywh#booksarelife#homelife#czytambolubie#booksphotography#readingbooks#bookoftheday#creativityeveryday#bookstagramfeature#flatlay#czytam#czytaniejestsexy#literackie#wydawnictwoliterackie#kerryfisher

Kto mieszka za ścianą" Cara Hunter @wydawnictwofilia Książka ta jest kolejnym znanym dziełem na polskim rynku wydawniczym. Wielu może znać autorkę z pierwszej części losów detektywa Fawley'a, czyli "Kto porwał Daisy Mason". Mimo, że to już druga część, thriller na pograniczu historii kryminalnej toczy się niezależnie. A nawet jeśli wpadnie w ręce czytelnika, który nie czytał pierwszej części, w żaden sposób nie zaburzy to odbioru, gdyż autorka stosuje przypomnienia i proste domysły na temat przeszłości detektywa. W starym wiktoriańskim domu w wyniku remontu sąsiadującego z nim budynku robotnicy odkrywają więzioną w piwnicy ledwo żywą młodą kobietę wraz z dzieckiem. Właściciel domu - starszy człowiek z pogłębiającymi się objawami choroby Alzheimera, twierdzi, że nie ma nic wspólnego z przetrzymywanymi osobami. Sprawę dodatkowo komplikuje fakt odkrycia zwłok innej kobiety na tej samej posesji. Prawdopodobnie jest to znana dziennikarka, która była ofiarą przemocy domowej w sąsiednim domu. Mnóstwo zagadek, poszlak, domysłów, ślepych tropów to to, co buduje atmosferę  tej historii. Kiedy mogłoby się wydawać, ze śledczy już niemal ustalili sprawcę, a prawie wszystkie elementy sprawy łączą się ze sobą i oprawca jest na wyciągnięcie ręki, okazuje się to zmyłką. Plusem książki jest nieoczywista historia, która zakrawa o słynną sprawę Josepha Fritzl'a oraz zaskakujące zakończenie, gdzie (jak zwykle) nie ma co ufać rodzinie. Minusem w mojej opinii jest mnóstwo mylących informacji, które ciągle wiodą czytelnika na manowce, a wszelkie złe tropy i błędy śledczych burzą wizerunek nieomylnego "stróża prawa", który z taką pieczołowitością buduje wielu innych autorów. Być może w tych celowych zabiegach Hunter tkwi cały sekret fenomenu jej książek. Książkę czyta się stosunkowo lekko. Narracja jest okraszona raportami, opisami dialogów, emailami, a nawet rysunkowym rzutem miejsca zbrodni. Od pierwszych stron czytelnik stawia mnóstwo pytań, na które tak prędko nie znajduje odpowiedzi.

☀️/5 Na #krwawapomarancza czekałam długo (jako szanujący się #książkoholik uwielbiam odwiedzać biblioteki) na liście rezerwacji. Tuptałam nóżkami z radości, gdy miałam ją w rękach. Zaczęłam czytać (książki z biblioteki mają pierwszeństwo) i... Rany! Co za gniot! Już pomijam fakt, że główna bohaterka to jedno wielkie nieporozumienie. Jeśli ktoś nie czytał, podpowiem, że główna bohaterka przypomina tą z "Dziewczyny z pociągu". Panienka o mózgu mentalności ameby, alkoholiczka, lubująca się w tym, że poniża ją facet (zdradzanie męża jest jej zdaniem kiepskie, ale cóż... Ona wszystko naprawi, ale w sumie nie wie jak). #krwawapomarancza to thriller, ale ja po przeczytaniu ponad połowy książki czułam jakbym czytała najgorszą parodię "Dziennika Bridget Jones". I gdzie jest akcja, która miała mnie chwycić i wstrzymać oddech?! Główna bohaterka to nie jedyna postać, która działa mi na nerwy. Jest jeszcze jej mężulek. Facet, zajmujący się dzieckiem, terapeuta, a jednak wciąż tylko wzdychał i podnosił znacząco brew. Bez wyrazu ani charakteru. Nie polecam. Serio.  To nawet nie jest thriller. Grafomania w najczystszej postaci. #pierwszadamaoksiazkach #czytam #czytaniejestsexy #ktoczytazyjepodwojnie #instabook #instabookpl #bookstagram #booknerds #bookstagrampl #bookbloger #terazczytam #czytambolubię #czytambolubie #czytamwszędzie #thriller

Jedyna pełna biografia Gombrowicza. I jedna z najlepszych jakie w ogóle czytałem. Polecam. Nie bójcie się tych dwóch tomów. Suchanow pisze tak dobrze i tak ciekawie, że nie ma czasu na znużenie książka. Dziś 50. rocznica śmierci Gombrowicza, więc to jest idealny moment, żeby sięgną po tę biografie. W ogóle z tą datą śmierci Gombrowicza są cyrki. W jednych źródłach znajdziecie 24 lipca, w innych 25. Wikipedia podaja dwa. Na tablicach pamiątkowych znajdziecie i 24, i 25 lipca. Na nagrobku w Vence są tylko daty roczne, więc to też niczego nie rozjaśnia. Wszystko dlatego że, jak pisze Suchanow w biografii, oddech Gombrowicza ustał przed północą, jeszcze 24 lipca. Ale lekarz stwierdził zgon już po północy, czyli 25. Przeczytacie o tym na stronie 476 drugiego tomu. #book #books #bookstagram #read #bookworm #booklover #instabook #książka #książki #czytam #czytamy #czytambolubie #czytaniejestsexy #literatura #biografia #gombrowicz #ksiazki #ksiazka

Dokąd nas poprowadziły tory? Do samochodu i na autostradę już dojechaliśmy nad morze, jesteśmy w Dąbkach ❤️ a wy jak spędzacie urlop? Byliście już gdzieś czy jedziecie? #książkanadmorzem #dabki #zksiazkawpodrozy #zksiążkąwplenerze #ksiazkowemole #bookstagrampl #bookstagrampolska #bookstagramtopasja #bookishlove #booklover #bookishpost #ksiazkowelove #ksiazkoweklimaty #książkowezdjęcie #moleksiążkowe #kochamksiążki #czytamwszędzie #czytambolubię #czytamkryminały #czytaniejestsexy #czytanienieboli #czytanietopasja